niedziela, 7 lutego 2010
CBA zaczarowane.
Hello. Tu Dykier'. Odważę się tu na mały wpisik dotyczący Koncertu w CBA,który jest za nami. Jak dla mnie był to najlepszy koncert,w którym aktywnie brałem udział.
Scena w CBA daje możliwość zagrania dobrego rockowego giga. Sala tam ma optymalną wielkość na koncert rockowy. Podczas takiego koncertu emituje się dużo energii i ciepłą. Na scenie musi być miejsce na rozpędzenie się tych treści. Tak aby nieodbijały się gdzieś blisko i nie wracały do mnie. Mnie grało się tam świetnie ; )
After (...) (?) Nie mam pytań. Zdjęcia mówią same za siebie ! Była moja rodzina ;) To tyle ode mnie. Dzięki wszystkim za dobry odbiór. Kuba
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I ja tam byłam,
OdpowiedzUsuńMiód i wino piłam.
Kto nie był, nie inaczej,
Niech żałuje, niech zapłacze.
Świetny koncert, gratuluję.
Za ten wieczór Wam dziękuję.
Ha! Dobry rym!
OdpowiedzUsuń