środa, 28 kwietnia 2010

Dawno nie było postów...

... więc jakiś drobny update by się przydał. Jeśli ktoś pomyślał, że zespół się obija to jest w głębokim błędzie! Poważne historie, mniej poważne historyjki a także smaki i smaczki naszej pracy pozostawię na następne posty, a tym razem o podróżach.

Podróże Out of Tune już się powoli planują i pierwsze skutki tego planowania możecie ujrzeć na koncertowej liście na myspace. Natomiast trochę dalej podróżuje teraz Filip! Jego wywiało aż do Maroka! Ooooo ten Filip:



Ja z tego miejsca natomiast chciałbym podziękować Paulinie, która pewnie wyleguje sie na plazy albo imprezuje w ktoryms z klubów w Walencji... ooooo tej Paulinie (na zdjęciu po lewej):



Paulinie dziękuję za przyjęcie delegacji Out of Tune wraz ze świtą w postaci trójki znajomych z swoich hiszpańskich prograch w Walencji! Nawiedziliśmy Paulinę w Wielkanoc! Dostaliśmy konkretny dwudaniowy obiad z deserem! Kiedy moja świta spała ja z Pauliną i jej znajomymi wybrałem się na nocny podbój Walencji! Podobno zwiedziłem stare miasto i widziałem większość ważnych zabytków!

Dodam, że zamieszczone zdjęcia zostały zrobione w trakcie imprezy w Lublinie na której graliśmy razem z Plug&Play i Crab Invasion! Po koncercie parkiet grzali oczywiście Jick Magger i Young D. O rany to chyba dawno było!

Mateusz